Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 198.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 11:50 |
Średnia prędkość: | 16.73 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 66.00 km i 3h 56m |
Więcej statystyk |
Ustroń
-
DST
105.00km
-
Czas
06:40
-
VAVG
15.75km/h
-
Sprzęt Giant Talon 2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Udało się, pogoda dopisała dotarliśmy. Trochę błądziliśmy niestety bez mapy tak wychodzi, cel jednak osiągnięty. Trasa: Jastrzębie Zdrój-Marklowice Górne-Zebrzydowice-Kończyce Małe-Pruchna-Kończyce Wielkie-Hażlach-Zamarski-Gumna-Cieszyn-Bażanowice-Goleszów-Ustroń. Droga powrotna bez miejscowości Pruchna.Widok na Cieszyn
© TomCWidok z miejscowości Gumna. Może gdzieś w oddali Ustroń.
© TomC
Paseky. -Czechy przejście graniczne w Chałupkach.
-
DST
58.00km
-
Czas
02:50
-
VAVG
20.47km/h
-
Sprzęt Giant Talon 2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda nie rozpieszcza, próbujemy może dziś będzie bez deszczu. Trasa znana i lubiana do Olzy a później kawałeczek do Czech. Chałupki i zapomniana ścieżka do Czech. Nieoficjalna chyba :)
© TomCKapliczka ???
© TomCPaseky. -okolice byłego PGR.
© TomC
Ustroń. Niestety nieudany.
-
DST
35.00km
-
Czas
02:20
-
VAVG
15.00km/h
-
Sprzęt Giant Talon 2
-
Aktywność Jazda na rowerze
A więc dzisiaj niedziela, pomyśleliśmy gdzie by tu dzisiaj ruszy. Może Ustroń? Czemu nie :)Szybkie zerknięcie na mapę i jedziemy.Pogoda nie wyglądała na najlepszą, ale co tam mały deszcz nam nie straszny. Trasę rozpoczęliśmy od ulicy Żwirki i Wigury, następnie skręciliśmy na Maryjowiec mijając ulicę R. Trauguta dotarliśmy do Marklowic Górnych. Mijając kolejno boczne dróżki znaleźliśmy się w Zebrzydowicach, dalej jadąc w kierunku Ustroń przez Kończyce Małe deszcz zmusił nas do zrobienia małego przystanku, chwilę odczekaliśmy po czym dalej z niecierpliwością ruszyliśmy, obserwując niebo które nie wyglądało optymistycznie. Kierując się na Hażlach. Chmury zbierały się nad Nami coraz to większe ale My dalej do przodu. Koniec - zaczęło lać tak mocno, byliśmy bezradni musieliśmy się schować na przystanku..... i tak czekaliśmy i czekaliśmy 1,5 godziny. Zmarznięci postanowiliśmy zawrócić do domu.Kończyce Małe
© TomC